Blogosfera, Tajniki Instagrama

Podnoszące zasięgi hashtagi dla bloggerek urodowych (ponad 50 pomysłów)

Hashtagi to czarna magia, którą trzeba choć trochę nadgryźć, żeby zmierzyć się z instagramowymi realiami. Potrafią zaskakująco podnieść widoczność naszych zdjęć – oczywiście wtedy, kiedy są dobrze dobrane. Jak więc się zabrać za ich układanie? Czy istnieje sprawdzony zestaw, który zawsze podniesie statystyki? Tutaj smutna odpowiedź – nie. Każde zdjęcie warto tagować indywidualnie, bo za użycie hashtagów, które wprowadzają odbiorców w błąd sprytny Instagram obniża zasięgi. Tak więc, dla zobrazowania: opublikujemy zdjęcie brunetki, podpisując je hashtagiem #blondynka – ktoś najprawdopodobniej zgłosi niezgodność podpisu z zawartością, w rezultacie czego widoczność naszych zdjęć pod innymi (również tymi słusznymi!) hashtagami zmaleje. A to zmora każdego twórcy, bo jednak smutno jest, kiedy tworzymy treści, które nie docierają do odbiorców – ani potencjalnych nowych, ani nawet do tych, którzy już wcześniej nas zaobserwowali. 

. Czy warto używać niszowych hashtagów, które dokładnie opisują zawartość zdjęć?

Warto. Bardzo warto. Oczywiście bez popadania w skrajność – hashtagi poniżej 300 użyć faktycznie są za małe i rzadko generują jakikolwiek ruch. Jednak te większe (500-20 000) potrafią dać nam szansę na bycie odnalezionymi przez kogoś, kto faktycznie szukał porady na ten jeden konkretny temat, albo zdjęcia, które przedstawia sprecyzowany obiekt. I tutaj możemy trafić na kogoś prawdziwie zaangażowanego w to, co tworzymy. A zaangażowany obserwator to to, na czym nam zależy, right? Tak więc zdecydowanie nie warto ograniczać się do olbrzymich hashtagów, w morzu których szybko zginiemy. #uroda, #kosmetyki, #makeup – to zbyt szerokie tagi, które generują miliardy najróżniejszych zdjęć. Kto nas wśród nich odnajdzie? 

. Czy istnieją konkretne hashtagi dla blogerek urodowych / kosmetycznych?

No pewnie, właściwie każda nisza doczekała się już rozwiniętych, dedykowanych hashtagów. Choć kosmetyki to nie do końca moja branża – a raczej umówmy się, zupełnie nie – kosmetyczne fotografie na moim IG lądują bardzo rzadko (raz na kilka miesięcy, kiedy mogę podzielić się czymś naprawdę, godnym polecenia według mnie), przetestowałam do tej pory całkiem sporo hashtagów z tej półki. Podpytałam też twórczynie, zajmujące się tą tematyką na co dzień. Podpatrzyłam prężnie rozwijające się urodowe blogerki. I już dzielę się z wami listą hashtagów, które udało mi się zgromadzić!

jakie hashtagi dla instagrama o kosmetykach makijażu urodowego

. Hashtagi do treści urodowych / kosmetycznych

#blogerkaurodowa #blogerkakosmetyczna #BeautyBlog #MakeupOfTheDay #MakeupByMe #MakeupLife #MakeupTutorial  #Okosmetykach #InstaMakeup #MakeupLover #Cosmetics #BeautyBasics #MakeupJunkie #InstaBeauty #MOTD #WakeUpAndMakeup #MakeupGuru #polecamkosmetyki #BeautyGuru #BeautyProducts #ILoveMakeup #MakeupMafia #NaturalBeauty #OrganicBeauty

. Hashtagi do postów o pielęgnacji / dbaniu o skórę

#pielegnacjatwarzy #Skincare #Skin #ClearSkin #AntiAging #Collagen #pielegnacjaskory #HealthySkin #GlowingSkin  #Pielęgnacjatwarzy#FaceMask #SkincareTips #SkinCareJunkie #Naturalnapielęgnacja#SkincareJunkie #SkinTreatment #SkincareTips #SkincareRoutine #Acne #FaceCare #SkincareProducts #Pielęgnacjanaturalna #Dbamosiebie ##BestSkincare #SkinHealth #SkincareGoals #IGSkincare

. Jak korzystać z tych list hashtagów?

Tak naprawdę nic prostszego – możecie je skopiować, wysłać sobie na maila, wrzucić do notatnika i stamtąd podpatrywać / wycinać podczas tworzenia nowego postu. Możecie zapamiętać ulubione i je później testować. Nie ma tutaj złej ani dobrej metody – każda, która zadziała jest w porządku 😀

Na dziś to tyle. Jeśli chcielibyście zajrzeć na mój Instagram i wesprzeć moją osobistą walkę z ucinającym zasięgi algorytmem – wiecie gdzie mnie szukać! (a jeśli nie, pozostawiam niżej małą wskazówkę – na IG wciąż urzęduję pod nazwą @pistacjowatarta)

hashtagi dla postów kosmetycznych

. M o g ą   C i ę    t e ż    z a i n t e r e s o w a ć :

Leave a Reply