Fashion, Fotografia, Sesje zdjęciowe - editorials, Stylizacje

Inwazja wiosennych kolorów x Ola Chirkowska

Pierwsze skojarzenie z porą roku, którą oficjalnie przywitamy już za trzy dni? Oczywiście tuż obok powiewu cieplejszego powietrza – jaśniejsze kolory, śmielsze połączenia, lżejsze materiały i przede wszystkim więcej uśmiechu. Wiosna przywołuje ponadczasową świeżość, która co roku budzi w nas nowe pokłady energii i chęci do działania. Chyba właśnie za to tak mocno ją kochamy! W końcu nadejdzie moment pożegnania z ciężkimi botkami, puchowymi kurtkami i czapkami, które tak psotliwie elektryzowały nasze włosy. Powitamy za to romantyczne kapelusze, zwiewne sukienki, dodające tajemniczości okulary przeciwsłoneczne i rockowe skórzane kurtki. To zabawne, że ten pierwszy dzień wiosny zawsze cieszy tak samo intensywnie i co roku wywołuje tyle pozytywnych emocji. Kiedy przeglądam wpisy na Instagramie, odnoszę wrażenie, że wszystkich dorwała już przytłaczająca tęsknota, którą dodatkowo spotęgował ostatni powrót mroźnej zimy. Razem z piękną Olą, postanowiłyśmy przywołać dodatnie temperatury, tworząc zdjęcia naładowane nasyconymi, soczystymi barwami. Mamy nadzieję, że odczyta naszą aluzję i zrozumie, że wykorzystane przez nas odcienie bezchmurnego nieba oraz odważniej odsłonięte ramiona i nogi, to apel o słoneczną pogodę!

Przy okazji, podrzucamy Wam kilka szalonych pomysłów na przywitanie nowego sezonu. Duże, rzucające się w oczy naszyjniki (tak zwane statement necklaces, z racji tego, że oznajmiają światu miłość do biżuterii!), wyeksponowany brzuch, talia i paznokcie o kolorze kwitnących fiołków. Tak, żeby wiosna stwierdziła, że musi zostać z nami na dłużej, bo mamy jej jeszcze wiele do pokazania. 
ola chirkowska

ola chirkowska aleksandra chirkowska

chircz poznańola chirkowska ola chirkowska poznań

ola chirkowska poznańola chirkowska

ola chirkowska

ola chirkowska aleksandra chirkowska poznańola chirkowska

Osobiście największą słabość mam do kadrów w jeansowej kurtce – jeans to dla mnie nieodłączny element każdego wiosennego wyjścia. Szczególnie tego popołudniowego – poranki bywają często za chłodne na tak lekkie okrycie wierzchnie, ale w okolicach 16-17 sprawdza się już idealnie. Gdybym musiała wybrać jeden składnik garderoby, którego noszenia najbardziej mi przez zimę brakowało, wskazałabym właśnie jeansową kaftanę. A Wy? Zarzucenia jakiej rzeczy nie możecie się już doczekać? Koniecznie dajcie znać – niech wiosna nas usłyszy i przekona się na własne uszy i oczy, że musi się pośpieszyć!

. M o g ą   C i ę    t e ż    z a i n t e r e s o w a ć :

1 Comment

  1. michal

    Marzec 17, 2025 at 5:55 pm

    Piękna modelka i ciekawa sesja.

Leave a Reply