W 2017 wiele rzeczy się zakończyło, ale w 2018 rozpocznie się mnóstwo nowych, które będą pewnie znacznie piękniejsze, niż potrafimy sobie teraz wyobrazić 

Pijmy więc dobrą kawę! Pochłaniajmy pikantne jedzenie przyrządzone z miłością (burrito forever!) ♥ Kochajmy ludzi, którzy śmieją się z naszych żartów, zajadają się naszymi nieudanymi wypiekami  i noszą koszule, które idealnie wchłaniają nasze łzy.

Róbmy miliony zdjęć!

Nie po to, żeby się chwalić, lub komuś zaimponować – a po to, żeby pamiętać. Żeby uwierzyć w to, że życie przybiera tysiące barw, ale każdy kolor może być odcieniem szczęścia 

Podejmijmy świadomą decyzję, że chcemy otaczać się miłością, a nie obojętnością i hejtem. Akcją, a nie bezradną biernością. Celebrowaniem chwili, a nie narzekaniem ️

Pozytywne myśli tworzą spokój i bezpieczeństwo. Pesymizm jest rzeką bez dna, w której każdy tonie, niezależnie od umiejętności pływackich. Nie wchodźmy do niej 😮  Trzymajmy stopy na ciepłym piasku, który daje nogom energię do stawiania kroków we właściwym kierunku 

Oraz herbaty, blasku w oczach, ulubionej muzyki i inspirujących przyjaciół ️ Mówmy ludziom ile dla nas znaczą, bo choć o uczuciach mówi się trudno, szczerość to sztuka, której warto się nauczyć :)Nie porównujmy się do innych, bo każdy z nas pisze własną książkę – ma przed sobą inny papier i wybiera  inną czcionkę. Zamiast tworzyć kopię, stwórzmy własny bestseller 

Myślę, że uśmiech jest kluczem, który otwiera wiele drzwi.

Niech 2018 będzie nim przepełniony!

2017 rok był dla mnie czasem, w którym otworzyłam trochę szerzej oczy i zauważyłam, że wszystko o czym marzę NAPRAWDĘ istnieje. I jest na wyciągnięcie ręki! 🙂 W 2018 zamierzam rozciągnąć mięśnie dłoni i odważyć się w końcu po to sięgnąć. Tego samego życzę Wam – zróbmy rozgrzewkę, załóżmy biały t-shirt, który nie skrępuje ruchów i sięgnijmy po marzenia ️  Bierzmy je całymi garściami, bo przecież należy im się adopcja i przygarnięcie do Naszego życia. Niech będą spełnione!