Stylizacja do pracy? A kto ma czas o niej myśleć?! Rano każda minuta snu jest na wagę złota. Z każdej trudno zrezygnować. Po otworzeniu lewego oka, pojawia się myśl o kawie, a spod kołdry dobiega przerażający odgłos imitujący letnią burzę – domagający się jedzenia żołądek. Pora na szybkie śniadanie. Ekspresowy prysznic – kilkadziesiąt sekund, podczas których można bezkarnie zamknąć powieki i przenieść się z szarej, porannej codzienności na estradę. Słuchawka prysznicowa to najlepszy mikrofon, a akustyka w łazience sprzyja rockowym balladom. Jednak występ przypomina bardziej  pełen popłochu casting, a nie koncert. Chwila, moment i pora zejść ze sceny. Woda znacząco się ochładza, tykanie zegarka zdaje się nerwowo przyśpieszać. Tusz do rzęs? Odhaczony. Ułożenie włosów w tempie, jakiego nie powstydziłby się sam Kubica? Oczywiście. Mgiełka nawilżająca i odrobina korektora, który zamaskuje bunt niewyspanej skóry? Już na swoim miejscu. Bezradne spojrzenie na zawartość szafy  po powrocie do pokoju i głośne wzdychanie? W toku. Jak je zatrzymać i zmienić bieg wyścigu z czasem? Tutaj z pomocą może przyjść dzisiejszy post i propozycje Alicji Moskalik , które ostatnio sfotografowałyśmy.

Biała koszula kojarzy się ze staraniami o pracę, rozmowami kwalifikacyjnymi i pierwszym dniem w nowym, wymarzonym miejscu. Tymczasem podczas kolejnych dni może sprawdzić się tak samo dobrze, o ile nawet nie jeszcze lepiej, bo skomponowana z uśmiechem i wewnętrznym spokojem, prezentuje się znacznie atrakcyjniej, niż w towarzystwie lekkiego stresu i presji.

Alicja postawiła na komfortowe połączenie koszuli z jeansami z wyższym stanem, eleganckimi, ale nie rzucającymi się w oczy czarnymi botkami i efektownym paskiem w stylu vintage. Na wierzch narzuciła luźną jeansową kurtkę, która przełamuje szykowność stylizacji i dodaje jej trochę nienachalnego luzu. Wygodnie, a przy tym bezpiecznie i ciepło, niezależnie od warunków panujących w biurze i tego jak blisko okna siedzimy.

Stylizację sfotografowałyśmy we wnętrzu piekarni Inna na Ratajczaka – i choć to nie powierzchnia biurowa, to idealnie oddaje moje wyobrażenie o minimalistycznej przestrzeni do pracy. Definitywnie zawiera elementy dream office!

Sukienka? Tutaj zawsze pojawiają się wątpliwości: czy nie będzie za krótka, czy nie będzie się podwijała podczas wstawania i czy nie będzie nieestetycznie prześwitywała, ukazując szwy bielizny?

Na szczęście da się je szybko rozwiać. Niestety w ich miejscu szybko pojawiają się nowe – jaki wzór będzie najbardziej odpowiedni i zapewni biznesowy, ale równocześnie swobodny i niewymuszony look? Tutaj z pomocą nadchodzi kratka i jej niebanalne modyfikacje. Stonowane kolory to dobra opcja, by za mocno się nie wyróżniać i czuć się ubraną, a nie przebraną – a taki spokój ma przecież duży wpływ na naszą wydajność i samopoczucie  miejscu w pracy.

Alicja wybrała ciepłą, jesienno-zimową sukienkę z ozdobnymi falbanami przy rękawach, w minimalistycznym zestawieniu z gładkimi rajstopami i klasycznymi butami na niewysokim obcasie. Pierwsze wrażenie? Wygodnie, ale przy tym bardzo kobieco. Sukienka to zdecydowanie warta rozważenia opcja!

Obszary, które kobiety najbardziej uwielbiają podkreślać to zdecydowanie nogi i talia. Szczególnie, jeśli jest się czym pochwalić! Do tej listy moglibyśmy dopisać też biust, ale.. W pracy bezpieczniej będzie jednak sobie tę sferę odpuścić (pół żartem, pół serio!). Jak więc skupić się na tych pierwszych? Od razu nasuwa się na myśl sukienka z wiązaniem w pasie! To okazja by upiec przysłowiowe dwie pieczenie na jednym ogniu 😉

Jedyne ograniczenia to długość i kolor: nie może być za krótka, ani w zbyt bijącej po oczach tonacji. Alicja odnalazła ciekawe rozwiązanie tego dylematu: jej sukienka jest krótka, ale mimo wszystko sprawia wrażenie grzecznej i ‘safe for work’.

Grubszy materiał, kojarzący się z jesiennymi i zimowymi swetrami powoduje, że sukienka, pomimo kusej długości, wygląda na ciepłą i nie przywoła zatroskanych min starszych koleżanek. A wiązanie w pasie idealnie spełnia swoje zadanie.

Koniecznie podzielcie się z Nami swoimi propozycjami na biznesowe stylizacje – i te eleganckie i te bardziej na luzie!  W czym czujecie się w pracy najswobodniej?

Do zobaczenia w kolejnym wpisie! ♥

. M o g ą   C i ę    t e ż    z a i n t e r e s o w a ć :

Jak i kiedy warto zmienić styl ubierania się?

GLANC – włoska kawa i paryskie wnętrze

Editorial: Autumn is here x Juliette in Wonderland

Editorial: Ania in flowerland – w poszukiwaniu liliowych bzów